Historyjka przeznaczona dla ludzi z poczuciem humoru i dystansem do życia.
Taka sytuacja.
Piękna, atrakcyjna, młoda blondynka ;) po kolejnej kapitulacji w usypianiu niespełna rocznej córki, traci cierpliwość. Przepełnia ją złość, bezsilność i frustracja. Ile można bujać na brzuchu z cyckami na wierzchu i szuszać kołyyyyszszszaaaankę do ucha (myślę że matki wiedzą o co kaman). Co gorszay nie ma warunków będąc w gościnie aby dziecko położyć w odosobnieniu. Co i tak nie jest gwarantem sukcesu.
Piękna, atrakcyjna, młoda blondynka ;) po kolejnej kapitulacji w usypianiu niespełna rocznej córki, traci cierpliwość. Przepełnia ją złość, bezsilność i frustracja. Ile można bujać na brzuchu z cyckami na wierzchu i szuszać kołyyyyszszszaaaankę do ucha (myślę że matki wiedzą o co kaman). Co gorszay nie ma warunków będąc w gościnie aby dziecko położyć w odosobnieniu. Co i tak nie jest gwarantem sukcesu.
Piękna i atrakcyjna: Nie wytrzymam i zamiast sprzedać Ciebie, zamiast sprzedać Jaśminę, sprzedam SIEBIE. Tak!!! Genialne.
Syn pięknej i atrakcyjnej : Nie!!! Nie możesz!!! Nie możesz opuścić swoich dzieci.
Wtem. Babcia chcąc wyjaśnić dzieciakowi poziom trudności i zawiłości zastniałej sytuacji mówi.
Babcia: Tristanku. Wiesz jak to jest u świnek? Maciora ma kilka sutków, a kilkanaście prosiąt. A wszystkie chcą jeść jednocześnie. Jak myślisz jak to jest dla mamy świnki? Co mama świnka wtedy robi.
Piękna i atrakcyjna: Różnicę prosiąt wynikającą z niedostatecznej ilości sutków sprzedaje. Stąd się bierze mięso w sklepach. :D
Wszyscy: Buaaahaaaaaaahaaaaaa
Na szczęście, mój syn kuma moje poczucie humoru. Gorzej, że Babcia nie to miała na myśli ;)
Korzystajcie z niedzieli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz