czwartek, 2 lipca 2015

Tipy przeciętniary

Niestety porównujemy się. Zazdrościmy innym jędrniejszych cycków, bardziej płaskich brzuchów, gęstszych włosów, węższych talii, bardziej dzianych mężów, sprawniejszych kochanków i tak dalej. Można by tak w nieskończoność.

Też tak mam, czasami. Zwykle wtedy gdy jakimś cudem stanę ni to przodem ni to bokiem do lustra i po raz kolejny przeżyję szok. Po  raz kolejny spojrzę prawdzie w oczy. Tak. Mam trapezowy tyłek. Tak. Chciałabym mieć inny. A dokładnie bardziej na wzór J.Lo albo coś w ten deseń. Ale nie chcę dramatyzować bo przecież nie można mieć wszystkiego . Conie?


Zatem trzeba sobie ten koktajl zazdrości i przygnębienia łyknąć. Mój sposób na to jest prosty.

Pokochaj to co masz

1. Przede wszystkim, zawsze  może być gorzej i pewnie kiedyś będzie. Dlatego od nowa pokochuje ten mój trapezowy tyłek, bo przecież może zmienić kształt na nicnieprzypomjnającecoś, pomarszczone, obłe i obwisłe. Szacun tyłeczku że mogę określić Twój kształt. :*

Nic co ludzkie nie jest mi obce

2. Gdy poziom zazdrościo-frustracji sięga zenitu. Mówię sobie. Ta zajebista laska też jest tylko człowiekiem. Zrobionym. Podklejonym sylikonem, ale człowiekiem. Naciągniętym. Wyssaną z tłuszczu zajebistą dziunią, ale dalej tylko człowiekiem. A to znaczy, że sra, pierdzi i zalewa się krwią podczas okresu jak każda z nas.

3. Wszystkie sexy laski na insta, w koronkowej bieliźnie, wypięte, roztrzepane, potargane, przygryzające frywolnie palucha mają kolejną wspólną cechę. Wspólną z wszystkimi śmiertelnikami. (Strasznie mnie to jara)
Po przebudzeniu mają oborę w paszczy albo kibel jak kto woli. :D tak jak i My. Hell Yeah!


4. Starość, choroby? Dotykają z czasem każdego. Czy to pięknego, młodego i bogatego, czy "przeciętniaka" z trapezem na tylnych wrotach.

Reasumując. Nie łam się. Ja biorę przykład z Kryspina .

Love!


3 komentarze:

  1. Kobieto! Z tą anielską buźką? przecież Ty jesteś tak śliczna, że idzie się skręcić z zazdrości. tyłek se można wyćwiczyć, a ryło zmienić trudniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym wyćwiczeniem tyłka powiedzmy że się zgodzę, ale j.lo nigdy nie doróenam. Ale pogodziłam się z tym :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń