poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Dobra robota

Robicie sobie dobrze? Często? Jak wasz mąż / partner na to reaguje?

Kobieta zupełnie jak człowiek, musi czasem zrobić sobie dobrze. Tym bardziej gdy brodzi dzień w dzień po pachy w pieluchach,  potrzebuje odskoczni. 

Nie podoba mi się wzór matki polki cierpiącej, cicho siedzącej ascetki. Z jakiej paki kobieta ma brać wszystko na klatę i nie śmieć nawet pisnąć słowa, że ma jakieś potrzeby. Nie żyjemy w epoce kamienia łupanego gdzie Facet Wojownik polował na zwierzynę a Pani Domu opiekowała się potomstwem. Nie mówię, że to było złe. Wtedy były inne czasy, a teraz są inne. Teraz zwykle dwoje partnerów pracuje, ma swoje hobby, ma przyjaciół. Posiadanie potomstwa nic nie zmienia w tej konstelacji, no może z wyjątkiem mniejszej dyspozycyjności, deficytu portfelowego i wiecznego deficytu czasowego.

Wracając do tematu. Kobieta MUSI czasem zrobić sobie dobrze i nie koniecznie mam tu na myśli oddanie się w szpony onana (bo według mnie ciekawszą alternatywą jest oddanie się w ręce partnera), a raczej chwilę relaksu. Na przykład chill z koleżanką na kawie w urokliwej knajpce, albo zwyczajny browar w pubie. Wizyta u kosmetyczki albo wyjście do kina. Wypad na zakupy, może to być nowa fancy kiecka albo vintage apaszka z grzebały. Wyjście na rower lub spacer sam na sam ze sobą wokół domu. Wieczorny relaks na kanapie ze słuchawkami na uszach lub długa kąpiel z książką w ręku.

Jeśli nie robicie sobie dobrze, to najwyższy czas zacząć! Ja robię!!!


8 komentarzy:

  1. u mnie robienie sobie dobrze w głównej mierze dotyczy chodzenia na ćwiczenia a po nich na relax w spa.rewelacyjną opcją jest również uwalenie się na kanapie razem z kotem na klacie :) Pozdro od Lucka i Baśki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Powoli zaczyna mi się udawać znajdować czas dla siebie, ale wpierw macierzyństwo wymagało oswojenia :) Nie powinno się zatracać samej siebie nawet w imię Matki Polki, a może zwłaszcza nie ku jej czci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przy pierwszym dziecku, zapomniałam o moim JA i o mały włos nie skończyłoby się to dla mnie katastrofą. Przy drugim na szczęście wiem, że do szczęścia potrzebna jest równowaga.:)

      Usuń
  3. koniecznie trzeba sobie robić dobrze, bo bez tego będzie... źle :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wypoczeta mama to spokojniejsza rodzina. Dlatego Matkom Polkom którym z trudem przychodzi taka nawet zdrowa odrobina egoizmu sugeruje mysleć o relaksie jako o czymś, co robia dla swoich bliskich ;)

    OdpowiedzUsuń