czwartek, 21 sierpnia 2014

Terrorystka

Posta tak jakby nie będzie, bo marzę aby przytulić się do poduszki. 
Moja córa daje mi w kość w ciągu dnia.
A ostatnio tak oto wyglądał nasz czas. Żałuję, że nie wpadłam na to, aby zrobić jej fotę jak się drze.

Resetuję się. Dobranoc.

3 komentarze:

  1. :) Mam w domu również drącego się terrorystę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę cierpliwości, bo ja momentami mam ochotę, zostawić dzieci i wyjść z chaty !

      Usuń
  2. Dokładnie to samo odczuwam nie raz!! ;D

    OdpowiedzUsuń