środa, 24 września 2014

Matka w Stoczni

Nie jestem z Gdańska. Ale mieszkam w nim od 7 lat. A mimo to, a może właśnie dlatego fascynuje mnie stocznia. Jej industrialny klimat. Jej bałagan i harmider. Jej szczątki, bo lata świetności ma już za sobą i na naszych oczach znikają jej monumenty.
Przeprowadzę was spacerem po zakamarkach do których zaglądam całkiem często, gdyż stocznię mam 3 minuty od domu. Gdybym mieszkała tu za dzieciaka z pewnością miałabym niezłe miejsce do zabaw (zapewne niebezpiecznych). 



 Stocznia to wielka pamiątka po wielkim zakładzie przemysłowym. Ale obecnie teren stoczni to nie tylko poprzemysłowy bałagan, a również miejsce dla firm, instytucji kultury, muzeów  i klubów. I do tego wątku jeszcze wrócę. 


1 komentarz:

  1. fajna ta stocznia. czemu nas tam jeszcze nie zabrałaś Babunie? :*

    OdpowiedzUsuń